Ze Skarszew bez punktu.5:2
Niestety w Skarszewach zagraliśmy dwie różne połowy.
W pierwszej połowie trochę pomieszaliśmy i poeksperymentowaliśmy w ustawieniach co miało uchronić nas przed utratą bramki.Boisko w Skarszewach jest ogromne i oczywistym było,że dziewczęta potrzebowały trochę czasu aby się przyzwyczaić.Niestety kontuzje ,które nas trapią powoli wykluczają zawodniczki z gry i to było widoczne na boisku czy u Kamili Resa czy u Roksany Patelczyk a nawet naszej kapitanki Julki Cyman.Tracimy cztery bramki i nie strzelamy żadnej.
W drugiej połowie widać było oswojenie z boiskiem i odległościami oraz kolejne korekty w składzie przynoszą pozytywny skutek.Bardzo dobrze spisują się w duecie Dominika Murawska i Marysia Ostopinka dziewczynki młodsze od chłopców a jednak zadziorne.Obie były autorkami dwóch ładnych wypracowanych przez zespół bramek ale w pięknym stylu wykończonych przez wspomniane dziewczynki.Swoje sytuacje miały także inne dziewczyny np: Klaudia Smętoch czy Nikola Łachmacka i nawet Julka Cyman lecz ich strzały nie wpadły do bramki.Cieszy gra zawodniczek i nawiązanie walki z przeciwnikiem ale jeszcze sporo pracy przed nami.
Niestety Kamila musi sobie odpocząć od gry bo kontuzja stawu skokowego okazuje się poważniejsza co z Roksaną czas pokarze,martwi trochę narzekanie Julki Cyman na bolące stawy kolanowe.
Działanie wsparte ze środków dotacyjnych Gminy Sierakowice na rok 2019
oraz sponsora Centrum Handlowe Expert.
Komentarze